Szusowaliśmy…
W czasie trwania ferii mięliśmy zimową aurę, która pozwoliła nam po raz kolejny zabrać dzieci na narty. Niektórzy już zaprawieni w boju, inni stawiali pierwsze kroki na stoku w Amalce. Radości było co nie miara, zwłaszcza, kiedy się ktoś wywrócił. Początki nie były łatwe, ale wola walki była ogromna. Każdy nowicjusz za swój punkt honoru uznał zjechanie z „dużej górki” i to się wszystkim udało.
Zima się jeszcze nie skończyła i po feriach planujemy powtórzyć taki wyjazd.
- Sokołanko, K. Szczepański